Pliki pochodzą z wcześniejszej wersji podglądu
Flash i mimo używania czytnika YattaReader, nie są reprezentatywne dla jakości
plików oferowanych w ramach usługi YattaReader
Sztywne ciało tkwił w pozycji siedzącej przy biurku, twarz o szklistych, wytrzeszczonych oczach była wykrzywiona w konwulsyjnym strachu. (...) Wkrótce potem lekarz sądowy dokonał oględzin i mimo całych szyb w oknie stwierdził szok spowodowany elektrycznym wyładowaniem albo napięcie nerwowe z tej samej przyczyny. Natomiast zupełnie zignorował wyraz przerażenia na twarzy Blake'a, poczytując to za prawdopodobny skutek wielkiego szoku, typowego dla człowieka o tak chorobliwej wyobraźni i tak niezrównoważonego.
Robert Blake nie żyje. Okoliczności jego śmierci można interpretować na wiele sposobów, w zależności od tego w jakim stopniu zdrowy rozsądek kieruje naszym rozumowaniem. Czy to szok nerwowy wywołany piorunem? Aby rozpatrzyć inną możliwość, należałoby przyjrzeć się życiu Blake'a i niesamowitym zjawiskom, jakie przykuły jego uwagę. Zaczynając od pewnego opuszczonego kościoła...
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Kliknij by zaakceptować